| Koszykówka / NBA

NBA. Jeremy Sochan trenuje przed draftem. "Mama mówiła, żebym był bezczelny"

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)
Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Jeremy Sochan może zostać czwartym w historii Polakiem, który zostanie wybrany w naborze do NBA. Reprezentant Polski niedawno prezentował swoje umiejętności przed skautami podczas Draft Combine, o czym pisze David Aldridge z "The Athletic".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polak zagra pod okiem legendy NBA? "To było niesamowite uczucie"

Czytaj też

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Polak zagra pod okiem legendy NBA? "To było niesamowite uczucie"

Od 18 do 20 maja w Chicago odbywało się jedno z najważniejszych wydarzeń przed naborem do NBA, Draft Combine. Przez trzy dni 76 zaproszonych zawodników było mierzonych, badanych przez lekarzy, ale przede wszystkim oglądanych przez skautów i szkoleniowców wszystkich 30 klubów NBA. Dla wielu z nich mogło być kluczowe, jeśli chodzi o podjęcie decyzji na kogo przeznaczyć wybór w drafcie.

W Wietrznym Mieście przebywał reprezentant Polski, Jeremy Sochan, który ma ogromne szanse na angaż w najlepszej lidze świata. W amerykańskich mediach regularnie pojawiają się przewidywania kolejności (tzw. mock drafty), w których 19-latek zwykle umieszczany jest w top 20.

W Chicago koszykarz, który w ostatnim sezonie grał w zespole akademickim Baylor, miał okazję do polepszenia swoich notowań. Występy Polaka podczas Draft Combine opisał w "The Athletic" uznany amerykański dziennikarz sportowy, .

Wśród 24 zawodników agencji Tandem, którzy sprawdzali się na parkiecie w Chicago, Sochan był główną atrakcją. Przedstawiciele Grizzlies, Wizards, Magic, Pistons, Knicks, Bulls, Pelicans, Bucks i Spurs obserwowali trening Sochana w piątek (20 maja). Spurs i Knicks to jedne z drużyn, które przeprowadzały z nim rozmowy w ciągu tygodnia. Sochan opowiadał o spotkaniu z Manu Ginobilim, który był częścią świty San Antonio w Chicago. Trening raczej nie zmienił opinii o mierzącym 206 cm Sochanie, który mimo skromnych liczb (9,2 punktu, 6,4 zbiórki, 1,8 asysty) został najlepszym zmiennikiem sezonu w Big 12 i wybrany do najlepszej piątki debiutantów tej konferencji. Gra Sochana ewoluowała tak samo jak jego wielobarwne fryzury w tym sezonie – pisze Aldridge.

Jego przepustką do bram NBA jest obrona, umiejętność gry na pięciu pozycjach, zakłócanie ładnych akcji ofensywnych, zagranie za zagraniem. Widzi w sobie "młodszego Borisa Diawa, trochę Jimmy'ego Butlera, czyli graczy z dużą wszechstronnością po obu stronach parkietu, którzy wpływają na grę, nawet nie na wynik, ale na małe rzeczy, wchodząc ludziom w skórę. Tak jak oni, chce być irytującym zawodnikiem dla przeciwnika – kontynuuje dziennikarz w "The Athletic".

Zawziętość w obronie, Sochan odziedzyczył po swojej mamie, która była jego pierwszym koszykarskim trenerem. Aneta Sochan była zawodniczką Polonii Warszawa, a także występowała na amerykańskiej uczelni Oklahoma Panhandle.

Moja mama była moim pierwszym trenerem i do dziś powtarza mi, że obrona jest najważniejsza. Mówiła mi, żebym był bezczelny oraz zuchwały i potrafił przewidzieć grę dwa kroki przed sobą. Myślę, że dzięki temu bycie bezczelnym, wchodzenie komuś za skórę, może sprawić, że oni będą grać gorzej. Takimi bezczelnymi koszykarzami są Draymond Green, Patrick Beverley, Jrue Holiday. Czuję, że mogę być jak oni – powiedział Sochan w rozmowie z Davidem Aldridge'm.

Polak zagra pod okiem legendy NBA? "To było niesamowite uczucie"

Czytaj też

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Polak zagra pod okiem legendy NBA? "To było niesamowite uczucie"

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)
Jeremy Sochan (fot. Getty Images)
Polak blisko NBA. "Ma coś więcej niż rówieśnicy z USA"

Czytaj też

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Polak blisko NBA. "Ma coś więcej niż rówieśnicy z USA"

Podczas combine Sochan musiał przede wszystkim udowodnić skautom, że potrafi celnie rzucać z dystansu. To była jego pięta achillesowa w Baylor – rzucał trójki na poziomie mniejszym niż 30 procent. Jak pisze Aldridge, z rzutem z dystansu Polaka było róźnie. Czasami pudłował, ale z górnej części obręczy trafił 3 z 4 rzutów za trzy. Dyrektor do spraw wydajności agencji Tandem, Gilbert Abraham, często udzielał cennych wskazówek koszykarzowi, gdy ten ustawiał się w rogu, żeby rzucić za trzy punkty.

Wyglądał bardzo dobrze – powiedział Aldridge'owi jeden z przedstawicieli drużyny NBA.

Jak pisze Aldridge, przedstawiciele klubów z NBA siedzieli cicho jak makiem zasiał podczas treningu Polaka. Rzadko ze sobą rozmawiali, nawet szeptem, choć jeden z nich krzyknął: "dalej, solenizancie!", gdy Sochan skończył ćwiczenie, w którym musiał wykonać wsad, raz za razem, ze startu stojącego. Młody koszykarz w momencie odbywania treningu obchodził swoje 19. urodziny.

Na koniec popracowaliśmy trochę w obronie. Czuję, że skauci będą mieli to na uwadze i kiedy pójdę na treningi z drużyną, będę mógł pokazać trochę więcej. I niezależnie od tego, kto mnie wybierze, będę mógł to pokazać na treningach i w meczach – powiedział w rozmowie z Aldridgem, Sochan.

Sochan po godzinie opuścił parkiet. Nie rzucał tak dobrze, jak by chciał, ale zrobił to, co do niego należało. Według tych którzy obserwowali jego pokaz umiejętności, zaprezentował się dobrze. Po Draft Combine wrócił do Frisco w Teksasie, gdzie trenuje. Tam nadal będzie pracował nad swoim rzutem, zanim rozpocznie ostatni etap podróży – indywidualne treningi z drużynami w czerwcu, tuż przed draftem – pisze Aldridge.

Nabór do NBA odbędzie się równo za miesiąc – 23 czerwca w Barclays Center na Brooklynie. Przypomnijmy, że przed Sochanem, w drafcie do najlepszej ligi świata zostało wybranych trzech koszykarzy: Maciej Lampe (2003, nr 30, New York Knicks), Szymon Szewczyk (2003, nr 35, Milwaukee Bucks) i Marcin Gortat (2005, nr 57, Phoenix Suns).

Polak blisko NBA. "Ma coś więcej niż rówieśnicy z USA"

Czytaj też

Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Polak blisko NBA. "Ma coś więcej niż rówieśnicy z USA"

Koszarek: Sochan będzie wybrany w pierwszej "15" draftu
Giannis Antetokounmpo (fot. Getty)
Koszarek: Sochan będzie wybrany w pierwszej "15" draftu

Zobacz też
Gwiazdy błysnęły. Wielkie emocje w hitowych starciach
Nikola Jokić błysnął po raz kolejny (fot. Getty).

Gwiazdy błysnęły. Wielkie emocje w hitowych starciach

| Koszykówka / NBA 
Sochan nie pomógł. Wysoka porażka Spurs
Jeremy Sochan (fot. Getty)

Sochan nie pomógł. Wysoka porażka Spurs

| Koszykówka / NBA 
NBA: Lakers w odwrocie, kontuzja lidera Celtics
Jayson Tatum (fot. Getty)

NBA: Lakers w odwrocie, kontuzja lidera Celtics

| Koszykówka / NBA 
Sochan pomógł kolegom, kolejne zwycięstwo Spurs
Jeremy Sochan (fot. Getty)

Sochan pomógł kolegom, kolejne zwycięstwo Spurs

| Koszykówka / NBA 
Gwiazda wróciła na parkiet, choć nie przyniosła szczęścia zespołowi
LeBron James (fot. Getty)

Gwiazda wróciła na parkiet, choć nie przyniosła szczęścia zespołowi

| Koszykówka / NBA 
Najnowsze
Wstrząs w polskich skokach! Co dalej? Oglądaj "Magazyn 3. Seria"!
trwa
Wstrząs w polskich skokach! Co dalej? Oglądaj "Magazyn 3. Seria"!
| Skoki narciarskie 
Magazyn 3. Seria: transmisja na żywo online (28.03.2025)
Thurnbichler skomentował zwolnienie. Mocne słowa!
Thomas Thurnbichler (fot. Getty Images)
Thurnbichler skomentował zwolnienie. Mocne słowa!
| Skoki narciarskie 
Thurnbichler odwołany! Nie będzie już trenerem skoczków!
Thomas Thurnbichler (fot. Getty)
pilne
Thurnbichler odwołany! Nie będzie już trenerem skoczków!
| Skoki narciarskie 
Przez Ligę Mistrzów mogą mieć krótsze wakacje!
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock (fot. Jerzy Stankowski / Orlen Wisła Płock)
Przez Ligę Mistrzów mogą mieć krótsze wakacje!
(fot. TVP)
Damian Pechman
Adamczuk: dla Legii to jest mecz ostatniej szansy [WIDEO]
Dariusz Adamczuk (fot. PAP)
Adamczuk: dla Legii to jest mecz ostatniej szansy [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC) 28.03.
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC) [transmisja na żywo, online, live stream] (28.03.2025)
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC) 28.03.
| Magazyn Sportowy RDC 
Puścił do skoku pijanego Ahonena. Teraz rozlicza konkurs cudów
Janne Ahonen (fot. Getty Images)
polecamy
Puścił do skoku pijanego Ahonena. Teraz rozlicza konkurs cudów
foto1
Michał Chmielewski
Do góry